Od bardzo
dawna powszechnie znany jest jeden
fakt. Wiedzą o tym ludzie z różnych krajów, w różnym
wieku czy o różnych zarobkach. Wiedzą o tym dzisiejsze społeczeństwa, wiedziały
o tym również narody, które kilka tysięcy lat temu żyły w rejonie, który dziś
określany jest Bliskim Wschodem. Tym faktem jest to, że człowiek dla własnego
dobra, zdrowia i higieny psychicznej potrzebuje dnia wolnego.
Czytając
początek Pisma Świętego mamy taki fragment, gdzie po sześciu dniach pracy, Bóg ustanawia
siódmy dzień wolnym. Nie dzieje się tak bez powodu, bo Pan Bóg nie miał co
robić i tak po prostu sobie wymyślił. Można być chrześcijaninem, wyznawcą innej
religii albo niewierzącym, ale jest w tym zawarta mądrość mówiąca o tym, że
każdy potrzebuje takiego czasu, w którym zostawia to czym na co dzień się
zajmuje, odchodzi od tego. Czas w którym powinno się odłożyć na bok pracę i obowiązki, nawet jeśli ta
praca wiąże się z naszym hobby i jest przyjemnością. W naszej kulturze takim
dniem jest najczęściej niedziela, w
kulturze arabskiej będzie to piątek, a w żydowskiej sobota. Równie dobrze może
być to jednak czas urlopu, wolne od studiów i szkoły i tym podobne okoliczności.
Niezależnie czy będzie to jeden lub dwa dni, czy dwa tygodnie urlopu spędzonego
na wczasach warto ten okres wykorzystać tak jak należy. Inaczej mówiąc, trzeba
go celebrować. Co mam na myśli?
Przykładów może być mnóstwo. Zacznijmy od zwykłego spaceru. Niejedna
osoba w ciągu tygodnia miałaby ochotę wybrać się do ładnego parku lub do lasu
za miastem zwyczajnie po to aby spędzić trochę czasu w zielonym otoczeniu.
Tymczasem osiem godzin trzeba spędzić w
pracy, potem przyjść do domu i przygotować obiad. Może zatem znajdzie się wolne
popołudnie? Haha, człowieku!! A czy rachunki zapłacą się same, a potrzebne
zakupy przyjdą na własnych nogach?
Właśnie dlatego warto w tygodniu znaleźć taki dzień w którym te sprawy zejdą na
dalszy plan.
Każdy potrzebuje co jakiś czas odejść od swoich codziennych zajęć.
Ktoś inny może od dłuższego czasu próbuje znaleźć czas na całodniową
wyprawę rowerową. Rower stoi gotowy, plan trasy jest już opracowany, brakuje
tylko jednego – czasu. Potrzeba spłacenia kredytu powoduje bowiem, że nawet
popołudniami trzeba siedzieć w klimatyzowanym biurze, przez co ciężko znaleźć
choćby dwie godziny na przejażdżkę Może czas na to, aby znaleźć dzień i w końcu
dokonać tego na co ciągle nie ma czasu?
Prawdopodobnie nieraz myślicie o kimś ze znajomych kogo bardzo lubicie, a
nie widzieliście tej osoby już od dłuższego czasu? Trzeba byłoby gdzieś wyjść
razem, spotkać się i porozmawiać, ale ciągle nie ma na to czasu. Rozumiem, że
czasami faktycznie tak jest i znalezienie momentu na spotkanie, który
odpowiadałby wszystkim osobom przypomina
szukanie w dowolnym urzędzie niewielkiego pokoiku do którego trzeba dostarczyć
jakiś napisany skomplikowanym językiem świstek. Nie zmienia to jednak tego, że
dzień wolny można potraktować jako świetną okazję na znalezienie wieczoru na
rozmowę z tymi, o których często nierzadko myślimy, a mało ich widzimy.
Podobnie może
być z rodziną. Czasami bywa tak, że w tygodniu nie da rady spędzać ze sobą tyle
czasu ile by się chciało. To praca, to szkoła i studia, to jakieś sprawy do załatwienia. Dobry to
zatem pomysł, aby w wolny dzień
poświęcić parę godzin, żeby posiedzieć z rodziną, wspólnie się czymś
zająć, choćby zwyczajną grą w planszówke.
Sposobów na
celebrowanie wolnych dni jest wiele. To może być także czytanie książki,
żeglowanie, gra w piłkę z kolegami, jazda na nartach, robienie artystycznych
zdjęć. Byleby odłożyć na bok sprawy całego tygodnia.
Co takim celebrowaniem na pewno nie
jest? Z pewnością spędzanie całego wolnego czasu przed telewizorem czy
komputerem. Co to za marnotrawstwo kiedy cały dzień spędza się przed
telewizorem oglądając teleturnieje, albo przed komputerem grając po kilka
godzin w gry bądź przeglądając strony internetowe!! Oczywiście to nic złego jeśli
ktoś chce obejrzeć interesujący film lub program, albo poczytać o ciekawej
tematyce. Sam wieczorami lubię włączyć internet żeby obejrzeć jakiś program
motoryzacyjny albo popatrzeć na śmieszne filmiki w których ktoś idąc potyka się
i wpada do basenu. Ostatnio na przykład oglądałem jak kelnerce w restauracji
wysunęła się z ręki taca z jedzeniem i bukiet różnokolorowych warzyw pofrunął
na siedzących nieopodal gości. Wracając do tematu, ważne jest po prostu to, aby
umieć zachować umiar.
Korzystania z wolnego czasu można uczyć się od dzieci
Niedobre
jest także marnowanie czasu wolnego na prace i obowiązki, które ze spokojem i
bez szkody dla nikogo można by wykonać w jakiś inny dzień Tak samo marnowaniem
wolnego jest spędzanie czasu w supermarketach i centrach handlowych. Rozumiem,
że trzeba tam od czasu do czasu zajrzeć żeby zrobić zakupy. Za głupotę uważam
jednak chodzenie przez co najmniej pół dnia, szczególnie jeśli jest to
NIEDZIELA, po galerii handlowej, bezcelowe snucie się po holach i
korytarzach z całą rodziną i wodzenie
błędnym wzrokiem po sklepowych wystawach Jest to nie tylko działanie przeciw
samemu sobie, ale i przeciw innym.
Kasjerka sklepowa może chciałaby spędzić czas z mężem i dziećmi, przejść
się z nimi na plac zabaw żeby popatrzeć na Jasia bawiącego się w piaskownicy i
bujającego się na huśtawkach, ale nie może, bo ileś osób doszło do wniosku, że
właśnie niedziela jest najlepszym dniem na zrobienie zakupów. Sklepowi
ekspedienci nie mogą należycie wykorzystać tego świątecznego dnia, bo akurat dziś
jakiś gość musi kupić nowy telewizor plazmowy, żeby zapewnić sobie jak
najlepszy odbiór nowej, cyfrowej jakości telewizji. Pewien pan, który na co
dzień opowiada klientom o produktach wystawionych na półkach chciałby zabrać
wieczorem żonę do teatru, ale gdzie tam… Spędzanie czasu i kupowanie w
galeriach w niedziele to nie tylko marnowanie własnego czasu, ale i w pewien
sposób krzywdzenie pracowników, którzy też chcieliby mieć wolne.
Ostatnio w niedziele wybrałem się na
spacer po Cytadeli, będącej jednym z największych parków w mieście, a w czasach
II Wojny Światowej niemieckim fortem. Spacerowało tam nie za wielu ludzi, za to
wszędzie było wiele śniegu. Cisza, spokój, przyjemny mrozik i skrzypiący pod
nogami śnieg. Był to dzień, w którym odbywała się słynna Wielka Orkiestra
Świątecznej Pomocy, ale, ku mojej uciesze, nie spotkałem żadnej zbierającej
pieniądze grupy nastolatków, która próbowałaby urządzić na mnie obławę. W
pewnym momencie zobaczyłem kilkanaścioro dzieci i ich rodziców. Dzieci zjeżdżały
z górki, a i dorośli nie odmawiali sobie tej frajdy. I wiecie co? Doszedłem do
wniosku, że właśnie te dzieci umieją dobrze korzystać ze świątecznego dnia.. Są
zadowolone, spędzają czas na wolnym powietrzu wraz z kolegami, rodzicami i po
prostu cieszą się chwilą. O to właśnie chodzi w celebrowaniu wolnego czasu !
14.1.2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz